Zajęcia rozpoczęły się w połowie wakacji, a zakończą wraz z rozpoczęciem roku szkolnego. Podczas spotkań studenci - wolontariusze przeprowadzają pokazy tłumaczące zjawiska ze świata chemii, fizyki czy nauk przyrodniczych.
Jak poinformowała Beata Mołdysz, kierownik programu "Projektor", jednymi z najbardziej widowiskowych zajęć, jakie przeprowadzają studenci są doświadczenia z chemii. "Z substancji takich jak płyn do mycia naczyń przygotowywane są np. wybuchy wulkanów. Dzieci mają zabawę nawet z nazw związków napisanych na specjalnie przygotowanych fiolkach. Są to nazwy tak karkołomne, że budzą ogólny uśmiech".
Dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia z robotyki. Za pomocą olbrzymich robotów zbudowanych z klocków studenci ilustrują zjawiska fizyczne wykorzystywane m.in. w przemyśle.
Dzięki doświadczeniom z dziedziny nauk przyrodniczych dzieci dowiadują się: jakie jest nasze miejsce w środowisku, jak na nie wpływamy i jak możemy przeciwdziałać zanieczyszczeniom. Młodzi uczestnicy sami badają zanieczyszczenia, sprawdzając ich kwasowość i zasadowość.
Pokazy prowadzą studenci z uczelni partnerskich programu "Projektor". Są wśród nich zarówno duże uczelnie takie jak: Uniwersytet Jagielloński czy Katolicki Uniwersytet Lubelski, ale również w mniejsze ośrodki akademickie. Wolontariusze przygotowują dla swoich podopiecznych autorskie scenariusze lekcji.
Jak powiedział prezes Klanzy, Zdzisław Hofman nawet 50 proc. sześciolatków ma predyspozycje do nauki przedmiotów ścisłych. Przeszkodą w rozwijaniu tych zdolności nie jest brak umiejętności, a raczej procedury rządzące edukacją.
Badania przeprowadzone przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności (PAFW) wskazały na 41 barier edukacyjnych, z którymi musi zmierzyć się młodzież ze wsi i małych miasteczek. Szczególnie istotnym ograniczeniem jest brak w najbliższym otoczeniu uczniów osób, które stymulowałyby uczniów do pójścia na uczelnie wyższe. Z tego powodu - jak wyjaśniał Radosław Jasiński dyrektor programowy PAFW - Fundacja postanowiła wysłać do szkół właśnie studentów.
Jak podkreślił dyrektor departamentu komunikacji i marketingu PGNiG Włodzimierz Kleniewski, zachęcanie młodych ludzi do podejmowania nauki na kierunkach ścisłych jest szczególnie istotne. Podczas tegorocznej rekrutacji na kierunki ścisłe w niektórych uczelniach nie było ani jednego chętnego.
Badania TNS OBOP przeprowadzone na zlecenie PGNiG pokazują, że aż 44 proc. przebadanych Polaków uważa nauki ścisłe i techniczne za mniej popularne niż dawniej. Uczniowie i studenci wśród powodów zniechęcających młodzież do nauki na kierunkach ścisłych wskazują: trudność nauki na tych kierunkach i duży nakład pracy (66 proc.), brak zdolności i zainteresowań w tych dziedzinach (50 proc.), a także trudność dostania się na te kierunki (31 proc.). Jednocześnie - zgodnie z wynikami badania - 90 proc. uczniów i studentów twierdzi, że nauka na kierunkach ścisłych i technicznych daje możliwość uzyskania interesującej pracy. "Akcja
to pierwszy krok w odkrywaniu przyjaznego oblicza nauk ścisłych" - wyjaśnił Kleniewski.
(Źródło: PAP Nauka w Polsce)
więcej:
http://www.edunews.pl/index.php?option=com_content&task=view&id= 829&Itemid=1